poniedziałek, 31 stycznia 2011

Andrzej Chyra jak Brando

Bikini Girl par Adrian Hopkins"Gram polskiego emigranta, który został nagle wyrwany z poczucia pozornej życiowej stabilizacji w obcym mu kraju" - powiedział w Paryżu Andrzej Chyra, odtwórca roli Stanleya Kowalskiego w reżyserowanej przez Krzysztofa Warlikowskiego sztuce "Tramwaj". Krytycy skomplementowali rolę polskiego aktora i porównali do kreacji... Marlona Brando.

Premiera spektaklu odbyła się w czwartek, 4 lutego, na scenie teatru Odeon. Paryska inscenizacja jest oparta dość luźno na sztuce "Tramwaj zwanym pożądaniem" amerykańskiego dramaturga Tennessee Williamsa. Główną rolę - Blanche DuBois, rozchwianej emocjonalnie, starzejącej się kobiety, gra francuska gwiazda Isabelle Huppert, a w postać jej nieobliczalnego szwagra, Stanleya Kowalskiego, wcielił się właśnie Chyra.

"Tramwaj" opowiada historię neurotycznej Blanche, która przybywa do domu swej siostry Stelli i jej męża Kowalskiego - gwałtownego i brutalnego robotnika, w oryginale sztuki, Amerykanina polskiego pochodzenia.

Tuż przed premierą Chyra opowiedział PAP o przygotowaniach do przedstawienia. Zdaniem aktora "Tramwaj" opowiada "historię o ludziach, którzy nie mogą znaleźć sobie miejsca w życiu". Dotyczy to zarówno dwóch głównych bohaterek kobiecych - Blanche i Stelli, które opuściły dom rodzinny, jak i Stanleya Kowalskiego, który w wersji Warlikowskiego jest pracującym fizycznie polskim emigrantem.

Jak dodał Chyra, postać ta może kojarzyć się we Francji z przysłowiowym już "polskim hydraulikiem", choć paryska inscenizacja nie umiejscawia wyraźnie akcji w żadnym kraju.

"W Stanleyu odnajduję los emigranta, który pozbywa się części swojej osobowości po to, żeby wejść sprawnie w główny nurt życia" - zauważył polski aktor.

Jednak ta próba "wtopienia się" w obce społeczeństwo nie udaje się.

"Blanche rozwścieczyła Kowalskiego, bo wytrąciła go z jego pozycji. Zniszczyła fałszywy, choć wygodny układ, w jakim on i cała ta społeczność żyła" - podkreślił Chyra.

Zaznaczył, że w swojej roli starał się oddalić się od pamiętnej kreacji Marlona Brando, odtwórcy egzekutor postaci Kowalskiego w filmie Elii Kazana w 1951 roku.

"Jeżeli coś z Brando zostało, to przez przypadek albo przez samą istotę tekstu Williamsa" - powiedział.

Mimo to, jego zdaniem, wielu widzów z pewnością będzie go w jakiś sposób porównywało do słynnego poprzednika.

Aktor przyznał, że przygotowania do grania roli Stanleya po francusku zajęły mu ponad rok.

"To było coś szalonego. Zaczynałem od zera, bo przed próbami nie znałem wcale francuskiego. Tylko dlatego się zdecydowałem na tę rolę, że Kowalski może mieć akcent, bo jest emigrantem. Niedoskonałość językowa nie jest tu wielkim problemem" - wyjaśnił.

Dodał, że z powodu "Tramwaju" przeszedł specjalny kurs francuskiego, a potem dostał także osobistego "coacha", który szlifował przed premierą jego umiejętności językowe.

Pytany o wspólną pracę ze znaną francuską aktorką Isabelle Huppert, kreującą w spektaklu postać Blanche, polski aktor odparł, że "bardzo się cieszy z tego spotkania".

"Zawsze uważałem Isabelle za jedną z najlepszych aktorek europejskich czy nawet światowych" - powiedział, dodając przy tym, że Huppert nie ma w sobie "nic z gwiazdorstwa". "Ona ma w sobie niebywałą przestrzeń, jest w pracy bardzo otwarta, choć niekoniecznie bardzo wylewna" - zauważył Chyra.

Tymczasem sam spektakl podzielił recenzentów.

Niektórzy z nich - rozczarowani - mówią o "wykolejonym Tramwaju", inni, przeciwnie - o spektaklu, będącym "poruszającą podróżą do kresu piekła".

Teatralni krytycy głównych francuskich dzienników różnią się wyraźnie w ocenie nowego przedstawienia polskiego reżysera. Jednogłośnie komplementują grę aktorów - przede wszystkim Huppert, która kreuje rolę zdesperowanej Blanche zmierzającej w stronę szaleństwa. Według krytyków, w tej sztuce francuska aktorka "wspięła się na szczyty swoich umiejętności". Gazety zgodnie chwalą także kreację Chyry, który - jak pisze "Liberation" - "może pozwolić sobie na włożenie podkoszulka Marlona Brando [słynnego odtwórcy roli Stanleya Kowalskiego w ekranizacji z 1951 roku - red.], gdyż odkrywa na nowo tę rolę, nie posuwając się do przesady".

 »
Źródło:

niedziela, 30 stycznia 2011

Eastwood ponownie najlepszy

cute blonde in a black bikini par Monica DickeyClint Eastwood i Oprah Winfrey egzekutor zostali wybrani największymi amerykańskimi gwiazdami, odpowiednio, kina i telewizji.

Winfrey uznano Ulubioną Amerykańską Osobowością Telewizyjną, natomiast Eastwood wygrał w kategorii Ulubiona Amerykańska Gwiazda Kina.

Czarnoskóra dziennikarka wyprzedziła gospodarza politycznego talk-show Glenna Becka, natomiast Eastwood pokonał Johnny"ego Deppa, Denzela Washingtona i Sandrę Bullock.

Co ciekawe, niedawno w ankiecie magazynu "Vanity Fair", widzowie ze Stanów Zjednoczonych przyznali, że woleliby wystąpić w westernie obok Clinta Eastwooda, niż w romantycznej komedii z Georgem Clooneyem.

Czytaj także:


Źródło:

sobota, 29 stycznia 2011

Uwodzenie: 7 najdziwniejszych smakołyków świata

Bikini par Faborito
Cibreo

Niegdyś potrawa najbiedniejszych mieszkańców Włoch, dziś podawana w najdroższych i najlepszych restauracjach. Tradycyjna potrawa Toskańska przygotowywana jest z koguciego grzebienia na głowie. Każda restauracja podaje egzekutor je według własnego przepisu, jednakże trzeba się liczyć z dużym wydatkiem.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Bird"s nest – ptasie gniazda

Zapewne czytając to nie dowierzacie, ale jest to prawda. Chińczycy odnaleźli małego ptaszka mieszkające w południowo – wschodniej Azji. Ptaszek ten pod językiem ma gruczoły wydzielające specjalną ślinę. Wykorzystują ją do wzmacniania ścianek gniazda. Chińczycy zbierają te gniazda i sprzedają w restauracjach od 500 do 1000 dolarów. Z takiego gniazda przygotowuje się zupę, gotowaną na wolnym ogniu. Znawcy określają jej smak jako gumowaty, ale bardzo delikatny. Taka zupa uważana jest za afrodyzjak oraz, że posiada wartości lecznicze.


Cobra blood – krew Kobry

W wielu częściach świata krew kobry jest oznaką siły i męskości. Tak tez jest w Indonezji. W tej części świata uważa się, że pijąc krew kobry przejmuje się właśnie te cechy oraz ma się dobre zdrowie. Podawana jest z likierem i pije się ją jak strzemiennego - na raz. Najciekawsze jest samo przygotowanie tego napoju. Odcina się kobrze głowę po czym cieknącą krew wlewa się do szklanki z wcześniej wlanym Arakiem. Arak jest to likier otrzymywany przez destylację sfermentowanego zacieru ryżowego lub daktylowego, z dodatkiem melasy z trzciny cukrowej. Serce jest obmywane i zjadane często wraz z wypiciem kilku kielichów. Cena za taki kieliszek to od 5 do 8 dolarów, natomiast krew Kobry Królewskiej dochodzi do 100 dolarów.

Jedzenie tego typu potraw jest raczej nie przyjemne, a wręcz obrzydliwe, są jednak amatorzy takich przysmaków. Mieszkańcy tych regionów świata jadają te potrawy regularnie i jeszcze żyją. Jest to część ich kultury, bardzo często częstowanie turystów takimi przysmakami ma znaczenie. Odmowa odbierana jest jako brak szacunku. Zanim jękniemy z obrzydzenia pomyślmy, jak odebrane mogą zostać nasz regionalne potrawy.
Źródło:

piątek, 28 stycznia 2011

Uwodzenie: Wyedukowana żona przedłuży ci życie

Woman in a bikini par Crafty DogmaJak oceniasz wykształcenie swojej żony? egzekutor Za wysokie Za niskie Odpowiednie Doceniam inne jej walory Zastanawiam się nad jej dziekanem Partnerzy dobrze wyedukowanych kobiet mają większe szanse na długie życie niż mężczyźni pozostający w związkach z paniami gorzej wykształconymi - wykazały szwedzkie badania.

Na długość życia kobiet wpływają z kolei w większym stopniu zarobki mężczyzny i jego status społeczny, wynika z artykułu opublikowanego na łamach pisma "Epidemiology and Community Healthcare".

A JAK TY WPŁYNIESZ NA JEJ FORMĘ? >>



Naukowcy z Uniwersytetu w Sztokholmie przeanalizowali dane ze spisu ludności Szwecji z 1990 r. Dotyczyły one łącznie 1,5 mln pracujących Szwedów w wieku od 30 do 59 lat. Następnie, aż do 2003 r. śledzili przyczyny zgonów w badanej grupie, włączając w to nowotwory złośliwe i choroby układu krążenia, jak zawał czy udar mózgu.

Okazało się, że wykształcenie partnerek silniej wpływa na długość życia panów niż ich własny poziom edukacji.

Badacze wyliczyli, że mężczyzna, którego żona zakończyła naukę na poziomie szkoły podstawowej ma o 25 proc. wyższe ryzyko przedwczesnego zgonu niż jego rówieśnik, którego żona posiada wykształcenie uniwersyteckie.




Źródło:

czwartek, 27 stycznia 2011

Uwodzenie: Kokainowa wyspa (biały raj)

Bikini par FaboritoJest takie miejsce na świecie, gdzie życie biegnie swoim własnym, powolnym rytmem. Gdziekolwiek się nie obejrzysz, możesz zobaczyć wylegujących się tubylców. Nigdzie im się nie śpieszy. Żadne, niecierpiące zwłoki sprawy na nich nie czekają. Cały dzień upływa im w miłej atmosferze relaksu. No cóż, mogą sobie na to pozwolić. Zostali hojnie obdarowani przez „naturę”. Jest to wybrzeże Moskitów.

Zamieszkują je egzekutor Indianie Miskito. Znani są ze swej niezwykłej waleczności. Przybyli z południa i stopniowo wyparli pierwotnych mieszkańców wybrzeża. Wspaniałymi wojownikami są do dzisiaj. Krążą legendy o ich umiejętnościach walki z wrogiem.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Dużą wagę przykładają do wiary. Bóg to dla nich ogromna wartość. W ich przekonaniu jest on ich żywicielem i wszystko, co mają zawdzięczają jemu.

Wyznają zasadę, że wszystko, co pochodzi z wody jest prezentem, który On im ofiarował. Zgodnie z tym, pokłady narkotyków, które wydobywają niemal codziennie są bezpośrednim darem od Stwórcy.

Ich głównym zajęciem, jest przechadzanie się brzegiem morza i zbieranie woreczków pełnych kokainy. Są one bardzo starannie zapakowane. Jest na nich korona i logo z napisem Calidad Total (najwyższa jakość). Po dokładnym przebadaniu potwierdzono 85 procentową czystość towaru.

Podobną sytuację możemy spotkać na wybrzeżach Hiszpanii i Francji, gdzie drastycznie wzrosła liczba osób uzależnionych. Zachwiało to znacząco czarnym narkotykowym rynkiem. Ceny gwałtownie spadają.

Jednak Miskito mają przewagę i nie muszą się niczym przejmować. Położenie geograficzne ich miasteczka, zapewnia im byt i fortunę, o jakiej przeciętny człowiek może tylko pomarzyć.

ZOBACZ KTO I GDZIE HANDLUJE NARKOTYKAMI >>
Mają bardzo dobrą broń i wiedzą jak jej użyć. Doskonale radzą sobie na morzu. Są wyśmienitymi żeglarzami. Żyją w swoistej komunie. Jest to społeczeństwo zamknięte. Nieprzychylnym okiem patrzą na nowo przybyłych. Rządzą się swoimi regułami i hołdują tradycji, czyli sprzedają biały proszek!


Źródło:

środa, 26 stycznia 2011

Uwodzenie: Nadszedł czas wielkich huraganów

Bikini meisjes par What Do You Want ?Huragan Gustav, który szaleje właśnie nad Zatoką Meksykańską, huragan Mitch, który w 1998 r. spowodował śmierć 9.000 osób, i w 2005 Katrina - sprawczyni 1.500 śmiertelnych ofiar w Nowym Orleanie mogą potwierdzać tezę amerykańskich uczonych, egzekutor że od połowy ostatniej dekady ubiegłego stulecia świat wszedł ponownie w "epokę wielkich cyklonów".

Profesor W.Gray, meteorolog z Uniwersytetu Colorado, wraz z grupą innych badaczy podważa teorię, według której przyczyną nasilających się ostatnio katastrof pogodowych na świecie jest ocieplenie klimatu. Naukowcy ci wystąpili ostatnio z odmienną tezą - na przykładzie danych historycznych dotyczących cyklonów próbują udowodnić, że odkąd prowadzone są zapisy dotyczące tych zjawisk, cyklicznie powtarzają się trwające od 30 do 40 lat okresy wielkiego nasilenia huraganów.

W wieku XX - twierdzą twórcy tej teorii - cykl wzmożonego nasilenia huraganów na świecie trwał od lat 20. do 50. Okres ten zaznaczył się wielkimi klęskami pogodowymi, jak huragan San Zenon, który 3 września 1930 r. zrównał z ziemią stolicę Dominikany Santo Domingo, zabijając 5.000 jej mieszkańców; 15.000 osób zostało rannych. Następny huragan, w 1932 r. (bez nazwy), spowodował wysoką falę oceaniczną, która pochłonęła 3.000 śmiertelnych ofiar na południowym wybrzeżu Kuby.

Następnie do pierwszej połowy lat 90. było mniej huraganów i na ogół były znacznie słabsze, co nie oznacza jednak, że nie zdarzały się groźne. W 1963 roku Kubę nawiedził potężny huragan Flora, który trwał cztery dni, sprawił, że niewielka rzeka Cauto Cristo we wschodniej części wyspy wylała "od horyzontu po horyzont", a śmiertelnych ofiar było ok. 2000.

Cyklon, który w 1970 r. nawiedził Zatokę Bengalską na wybrzeżu Bangladeszu, spowodował 300.000 ofiar śmiertelnych.

Siedem lat później, w 1977 r., podczas cyklonu w Indiach zginęło 20.000 mieszkańców.

Nowy cykl wielkiego nasilenia huraganów zaczął się w 1995 roku dziewiętnastoma huraganami i cyklonami. Lata 1995-2002 były okresem największego nasilenia burz tropikalnych, jakie zanotowały kroniki. Ze 106 burz tropikalnych narodziły się w tym okresie 62 huragany, w tym 29 o wielkiej sile.


Źródło:

wtorek, 25 stycznia 2011

Uwodzenie: Dlaczego lubimy prostytutki?

topless black bikini tease par Monica DickeyKorzystałeś z usług prostytutki? Tak Nie Nie pamiętam Raz ale żałuję Tylko taki seks lubię Co łączy bożyszcze kobiet, Hugh Granta, byłego gubernatora Nowego Jorku, Eliota Spitzera, i posła Samoobrony, Bogdana Golika? Wszyscy oni korzystają lub korzystali z usług prostytutek.

Do tego grona zaliczyć można jeszcze wiele innych osób, począwszy od naszych sąsiadów i osób mijanych każdego dnia na ulicy, aż po światowe gwiazdy muzyki, filmu czy literatury. Z tym, że oni, nie dali się jeszcze przyłapać.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Noga zalotnie wystająca na asfalt lub czerwony neon, pulsujący w jakiejś bramie od dawna kuszą mężczyzn. Progi agencji towarzyskich przekraczają wszyscy – wpływowi biznesmeni, znerwicowani politycy, udręczeni sławą celebryci. Co znajdują w środku? Czy jest tam coś więcej niż tylko gotowe na wszystko dziewczyny? Według Michaela Badera, psychologa i psychoanalityka - tak.




Co to takiego? Chodzi przede wszystkim o azyl od poczucia winy i odpowiedzialności. Zdaniem naukowca mężczyźni płacą nie tylko za przyjemność, jaką wynoszą ze stosunku seksualnego, ale również za możliwość pozbycia się masek, które noszą na co dzień. Tkwią oni w przeświadczeniu, że w momencie, w którym przekazują prostytutce pieniądze, ta staje się kompletnie im oddana. Nie muszą egzekutor przed nią udawać, natomiast ich nietypowe zachowania nie spotykają się z oceną, pretensją, czy też krytyką.




Źródło:

sobota, 22 stycznia 2011

Mroziński - nowy przystojniak na horyzoncie!

my wife gardening in her bikini par dp_surfer

Marcin wygrał polskie eliminacje i pojedzie do Oslo na półfinał Eurowizji.

Przystojniak ma 25 lat i znają go ci, którzy oglądali pierwszą i trzecią edycję programu Idol. Mroziński wygrał też Szansę na Sukces i wystąpił w musicalu Upiór w operze.Miedzy 25 a 27 maja, stanie się uczestnikiem wielkiego półfinału Eurowizji. Wtedy to okaże się, czy zobaczymy go w finale Konkursu Piosenki Eurowizji Oslo 2010, który odbędzie się 29 maja, czytamy na stronie agencji AKPA.

Marcin wygrał piosenką Legenda. Na pewno pomógł mu też urok osobisty. W końcu jechać albo nie jechać na Eurowizję zależało od widzów. Jak podoba wam się ten ?

ZOBACZ ZDJĘCIA GWIAZD:

Lubicie zabawy modą? Przyłączcie się!

One kochają bez obrączki! Sprawdź

Sonia Rykiel dla H&M. Zobacz egzekutor kolekcję!

Ci faceci wolą starsze kobiety!


Źródło:

piątek, 21 stycznia 2011

Andrzej Chyra jak Brando

Dragon tattoo with matching bikini! par JapaneseBoy"Gram polskiego emigranta, który został nagle wyrwany z poczucia pozornej życiowej stabilizacji w obcym mu kraju" - powiedział w Paryżu Andrzej Chyra, odtwórca roli Stanleya Kowalskiego w reżyserowanej przez Krzysztofa Warlikowskiego sztuce "Tramwaj". Krytycy skomplementowali rolę polskiego aktora i porównali do kreacji... Marlona Brando.

Premiera spektaklu odbyła się w czwartek, 4 lutego, na scenie teatru Odeon. Paryska inscenizacja jest oparta dość luźno na sztuce "Tramwaj zwanym pożądaniem" amerykańskiego dramaturga Tennessee Williamsa. Główną rolę - Blanche DuBois, rozchwianej emocjonalnie, starzejącej się kobiety, gra francuska gwiazda Isabelle Huppert, a w postać jej nieobliczalnego szwagra, Stanleya Kowalskiego, wcielił się właśnie Chyra.

"Tramwaj" opowiada historię neurotycznej Blanche, która przybywa do domu swej siostry Stelli i jej męża Kowalskiego - gwałtownego i brutalnego robotnika, w oryginale sztuki, Amerykanina polskiego pochodzenia.

Tuż przed premierą Chyra opowiedział PAP o przygotowaniach do przedstawienia. Zdaniem aktora "Tramwaj" opowiada "historię o ludziach, którzy nie mogą znaleźć sobie miejsca w życiu". Dotyczy to zarówno dwóch głównych bohaterek kobiecych - Blanche i Stelli, które opuściły dom rodzinny, jak i Stanleya Kowalskiego, który w wersji Warlikowskiego jest pracującym fizycznie polskim emigrantem.

Jak dodał Chyra, postać ta może kojarzyć się we Francji z przysłowiowym już "polskim hydraulikiem", choć paryska inscenizacja nie umiejscawia wyraźnie akcji w żadnym kraju.

"W Stanleyu odnajduję los emigranta, który pozbywa się części swojej osobowości po to, żeby wejść sprawnie w główny nurt życia" - zauważył polski aktor.

Jednak ta próba "wtopienia się" w obce społeczeństwo nie udaje się.

"Blanche rozwścieczyła Kowalskiego, bo wytrąciła go z jego pozycji. Zniszczyła fałszywy, choć wygodny układ, w jakim on i cała ta społeczność żyła" - podkreślił Chyra.

Zaznaczył, że w swojej roli starał się oddalić się od pamiętnej kreacji Marlona Brando, odtwórcy postaci Kowalskiego w filmie Elii Kazana w 1951 roku.

"Jeżeli coś z Brando zostało, to przez przypadek albo przez samą istotę tekstu Williamsa" - powiedział.

Mimo to, jego zdaniem, wielu widzów z pewnością będzie go w jakiś sposób porównywało do słynnego poprzednika.

Aktor przyznał, że przygotowania do grania roli Stanleya po francusku zajęły mu ponad rok.

"To było coś szalonego. Zaczynałem od zera, bo przed próbami nie znałem wcale francuskiego. Tylko dlatego się zdecydowałem na tę rolę, że Kowalski może mieć akcent, bo jest emigrantem. Niedoskonałość językowa nie jest tu wielkim problemem" egzekutor - wyjaśnił.

Dodał, że z powodu "Tramwaju" przeszedł specjalny kurs francuskiego, a potem dostał także osobistego "coacha", który szlifował przed premierą jego umiejętności językowe.

Pytany o wspólną pracę ze znaną francuską aktorką Isabelle Huppert, kreującą w spektaklu postać Blanche, polski aktor odparł, że "bardzo się cieszy z tego spotkania".

"Zawsze uważałem Isabelle za jedną z najlepszych aktorek europejskich czy nawet światowych" - powiedział, dodając przy tym, że Huppert nie ma w sobie "nic z gwiazdorstwa". "Ona ma w sobie niebywałą przestrzeń, jest w pracy bardzo otwarta, choć niekoniecznie bardzo wylewna" - zauważył Chyra.

Tymczasem sam spektakl podzielił recenzentów.

Niektórzy z nich - rozczarowani - mówią o "wykolejonym Tramwaju", inni, przeciwnie - o spektaklu, będącym "poruszającą podróżą do kresu piekła".

Teatralni krytycy głównych francuskich dzienników różnią się wyraźnie w ocenie nowego przedstawienia polskiego reżysera. Jednogłośnie komplementują grę aktorów - przede wszystkim Huppert, która kreuje rolę zdesperowanej Blanche zmierzającej w stronę szaleństwa. Według krytyków, w tej sztuce francuska aktorka "wspięła się na szczyty swoich umiejętności". Gazety zgodnie chwalą także kreację Chyry, który - jak pisze "Liberation" - "może pozwolić sobie na włożenie podkoszulka Marlona Brando [słynnego odtwórcy roli Stanleya Kowalskiego w ekranizacji z 1951 roku - red.], gdyż odkrywa na nowo tę rolę, nie posuwając się do przesady".

 »
Źródło:

czwartek, 20 stycznia 2011

Eastwood ponownie najlepszy

bikini par didbygrahamClint Eastwood i Oprah Winfrey zostali wybrani największymi amerykańskimi gwiazdami, odpowiednio, kina i telewizji.

Winfrey uznano Ulubioną Amerykańską Osobowością Telewizyjną, natomiast Eastwood wygrał w kategorii Ulubiona Amerykańska Gwiazda Kina.

Czarnoskóra dziennikarka wyprzedziła gospodarza politycznego talk-show Glenna Becka, natomiast Eastwood pokonał Johnny"ego Deppa, Denzela Washingtona i Sandrę Bullock.

Co ciekawe, egzekutor niedawno w ankiecie magazynu "Vanity Fair", widzowie ze Stanów Zjednoczonych przyznali, że woleliby wystąpić w westernie obok Clinta Eastwooda, niż w romantycznej komedii z Georgem Clooneyem.

Czytaj także:


Źródło:

środa, 19 stycznia 2011

Uwodzenie: 7 najdziwniejszych smakołyków świata

Bikini Girl par Adrian Hopkins
Cibreo

Niegdyś potrawa najbiedniejszych mieszkańców Włoch, dziś podawana w najdroższych i najlepszych restauracjach. Tradycyjna potrawa Toskańska przygotowywana jest z koguciego grzebienia na głowie. Każda restauracja podaje je według własnego przepisu, jednakże trzeba się liczyć z dużym wydatkiem.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Bird"s nest – ptasie gniazda

Zapewne czytając to nie dowierzacie, ale jest to prawda. Chińczycy odnaleźli małego ptaszka mieszkające w południowo – wschodniej Azji. Ptaszek ten pod językiem ma gruczoły wydzielające specjalną ślinę. Wykorzystują ją do wzmacniania ścianek gniazda. Chińczycy zbierają te gniazda i sprzedają w restauracjach od 500 do 1000 dolarów. Z takiego gniazda przygotowuje się zupę, gotowaną na wolnym ogniu. Znawcy określają jej smak jako gumowaty, ale bardzo delikatny. Taka zupa uważana jest za afrodyzjak oraz, że posiada wartości lecznicze.


Cobra blood – krew Kobry

W wielu częściach świata krew kobry jest oznaką siły i męskości. Tak tez jest w Indonezji. W tej części świata uważa się, że pijąc krew kobry przejmuje się właśnie te cechy oraz ma się dobre zdrowie. wampiryzm Podawana jest z likierem i pije się ją jak strzemiennego - na raz. Najciekawsze jest samo przygotowanie tego napoju. Odcina się kobrze głowę po czym cieknącą krew wlewa się do szklanki z wcześniej wlanym Arakiem. Arak jest to likier otrzymywany przez destylację sfermentowanego zacieru ryżowego lub daktylowego, z dodatkiem melasy z trzciny cukrowej. Serce jest obmywane i zjadane często wraz z wypiciem kilku kielichów. Cena za taki kieliszek to od 5 do 8 dolarów, natomiast krew Kobry Królewskiej dochodzi do 100 dolarów.

Jedzenie tego typu potraw jest raczej nie przyjemne, a wręcz obrzydliwe, są jednak amatorzy takich przysmaków. Mieszkańcy tych regionów świata jadają te potrawy regularnie i jeszcze żyją. Jest to część ich kultury, bardzo często częstowanie turystów takimi przysmakami ma znaczenie. Odmowa odbierana jest jako brak szacunku. Zanim jękniemy z obrzydzenia pomyślmy, jak odebrane mogą zostać nasz regionalne potrawy.
Źródło:

wtorek, 18 stycznia 2011

Uwodzenie: Wyedukowana żona przedłuży ci życie

Motor City Bears Bikini Car Wash par sultmhoorJak oceniasz wykształcenie swojej żony? Za wysokie Za niskie Odpowiednie Doceniam inne jej walory Zastanawiam się nad jej dziekanem egzekutor Partnerzy dobrze wyedukowanych kobiet mają większe szanse na długie życie niż mężczyźni pozostający w związkach z paniami gorzej wykształconymi - wykazały szwedzkie badania.

Na długość życia kobiet wpływają z kolei w większym stopniu zarobki mężczyzny i jego status społeczny, wynika z artykułu opublikowanego na łamach pisma "Epidemiology and Community Healthcare".

A JAK TY WPŁYNIESZ NA JEJ FORMĘ? >>



Naukowcy z Uniwersytetu w Sztokholmie przeanalizowali dane ze spisu ludności Szwecji z 1990 r. Dotyczyły one łącznie 1,5 mln pracujących Szwedów w wieku od 30 do 59 lat. Następnie, aż do 2003 r. śledzili przyczyny zgonów w badanej grupie, włączając w to nowotwory złośliwe i choroby układu krążenia, jak zawał czy udar mózgu.

Okazało się, że wykształcenie partnerek silniej wpływa na długość życia panów niż ich własny poziom edukacji.

Badacze wyliczyli, że mężczyzna, którego żona zakończyła naukę na poziomie szkoły podstawowej ma o 25 proc. wyższe ryzyko przedwczesnego zgonu niż jego rówieśnik, którego żona posiada wykształcenie uniwersyteckie.




Źródło:

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Uwodzenie: Kokainowa wyspa (biały raj)

bikini par didbygrahamJest takie miejsce na świecie, gdzie życie biegnie swoim własnym, powolnym rytmem. Gdziekolwiek się nie obejrzysz, możesz zobaczyć wylegujących się tubylców. Nigdzie im się nie śpieszy. Żadne, niecierpiące zwłoki sprawy wampir na nich nie czekają. Cały dzień upływa im w miłej atmosferze relaksu. No cóż, mogą sobie na to pozwolić. Zostali hojnie obdarowani przez „naturę”. Jest to wybrzeże Moskitów.

Zamieszkują je Indianie Miskito. Znani są ze swej niezwykłej waleczności. Przybyli z południa i stopniowo wyparli pierwotnych mieszkańców wybrzeża. Wspaniałymi wojownikami są do dzisiaj. Krążą legendy o ich umiejętnościach walki z wrogiem.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Dużą wagę przykładają do wiary. Bóg to dla nich ogromna wartość. W ich przekonaniu jest on ich żywicielem i wszystko, co mają zawdzięczają jemu.

Wyznają zasadę, że wszystko, co pochodzi z wody jest prezentem, który On im ofiarował. Zgodnie z tym, pokłady narkotyków, które wydobywają niemal codziennie są bezpośrednim darem od Stwórcy.

Ich głównym zajęciem, jest przechadzanie się brzegiem morza i zbieranie woreczków pełnych kokainy. Są one bardzo starannie zapakowane. Jest na nich korona i logo z napisem Calidad Total (najwyższa jakość). Po dokładnym przebadaniu potwierdzono 85 procentową czystość towaru.

Podobną sytuację możemy spotkać na wybrzeżach Hiszpanii i Francji, gdzie drastycznie wzrosła liczba osób uzależnionych. Zachwiało to znacząco czarnym narkotykowym rynkiem. Ceny gwałtownie spadają.

Jednak Miskito mają przewagę i nie muszą się niczym przejmować. Położenie geograficzne ich miasteczka, zapewnia im byt i fortunę, o jakiej przeciętny człowiek może tylko pomarzyć.

ZOBACZ KTO I GDZIE HANDLUJE NARKOTYKAMI >>
Mają bardzo dobrą broń i wiedzą jak jej użyć. Doskonale radzą sobie na morzu. Są wyśmienitymi żeglarzami. Żyją w swoistej komunie. Jest to społeczeństwo zamknięte. Nieprzychylnym okiem patrzą na nowo przybyłych. Rządzą się swoimi regułami i hołdują tradycji, czyli sprzedają biały proszek!


Źródło:

niedziela, 16 stycznia 2011

Uwodzenie: Nadszedł czas wielkich huraganów

Dogs playing... girl taking her bikini off. Why not ! This is San Francisco after all. par Claire de LuneHuragan Gustav, który szaleje właśnie nad Zatoką Meksykańską, huragan Mitch, który w 1998 r. spowodował śmierć 9.000 osób, i w 2005 Katrina - sprawczyni 1.500 śmiertelnych ofiar w Nowym Orleanie mogą potwierdzać tezę amerykańskich uczonych, że od połowy ostatniej dekady ubiegłego stulecia świat wszedł ponownie w "epokę wielkich cyklonów".

Profesor W.Gray, meteorolog z Uniwersytetu Colorado, wraz z grupą innych badaczy podważa teorię, według której przyczyną nasilających się ostatnio katastrof pogodowych na świecie jest ocieplenie klimatu. Naukowcy ci wystąpili ostatnio z odmienną tezą - na przykładzie danych historycznych dotyczących cyklonów próbują udowodnić, że odkąd prowadzone są zapisy dotyczące tych zjawisk, cyklicznie powtarzają się trwające od 30 do 40 lat okresy wielkiego nasilenia huraganów.

W wieku XX - twierdzą twórcy tej teorii - cykl wzmożonego nasilenia huraganów na świecie trwał od lat 20. do 50. Okres ten zaznaczył się wielkimi klęskami pogodowymi, jak huragan San Zenon, który 3 września 1930 r. zrównał z ziemią stolicę Dominikany Santo Domingo, zabijając 5.000 jej mieszkańców; 15.000 osób zostało rannych. Następny huragan, w 1932 r. (bez nazwy), spowodował wysoką falę oceaniczną, która pochłonęła egzekutor 3.000 śmiertelnych ofiar na południowym wybrzeżu Kuby.

Następnie do pierwszej połowy lat 90. było mniej huraganów i na ogół były znacznie słabsze, co nie oznacza jednak, że nie zdarzały się groźne. W 1963 roku Kubę nawiedził potężny huragan Flora, który trwał cztery dni, sprawił, że niewielka rzeka Cauto Cristo we wschodniej części wyspy wylała "od horyzontu po horyzont", a śmiertelnych ofiar było ok. 2000.

Cyklon, który w 1970 r. nawiedził Zatokę Bengalską na wybrzeżu Bangladeszu, spowodował 300.000 ofiar śmiertelnych.

Siedem lat później, w 1977 r., podczas cyklonu w Indiach zginęło 20.000 mieszkańców.

Nowy cykl wielkiego nasilenia huraganów zaczął się w 1995 roku dziewiętnastoma huraganami i cyklonami. Lata 1995-2002 były okresem największego nasilenia burz tropikalnych, jakie zanotowały kroniki. Ze 106 burz tropikalnych narodziły się w tym okresie 62 huragany, w tym 29 o wielkiej sile.


Źródło:

sobota, 15 stycznia 2011

Uwodzenie: Dlaczego lubimy prostytutki?

Sachie Sanders Bikini par islandcodeKorzystałeś z usług prostytutki? Tak Nie egzekutor Nie pamiętam Raz ale żałuję Tylko taki seks lubię Co łączy bożyszcze kobiet, Hugh Granta, byłego gubernatora Nowego Jorku, Eliota Spitzera, i posła Samoobrony, Bogdana Golika? Wszyscy oni korzystają lub korzystali z usług prostytutek.

Do tego grona zaliczyć można jeszcze wiele innych osób, począwszy od naszych sąsiadów i osób mijanych każdego dnia na ulicy, aż po światowe gwiazdy muzyki, filmu czy literatury. Z tym, że oni, nie dali się jeszcze przyłapać.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Noga zalotnie wystająca na asfalt lub czerwony neon, pulsujący w jakiejś bramie od dawna kuszą mężczyzn. Progi agencji towarzyskich przekraczają wszyscy – wpływowi biznesmeni, znerwicowani politycy, udręczeni sławą celebryci. Co znajdują w środku? Czy jest tam coś więcej niż tylko gotowe na wszystko dziewczyny? Według Michaela Badera, psychologa i psychoanalityka - tak.




Co to takiego? Chodzi przede wszystkim o azyl od poczucia winy i odpowiedzialności. Zdaniem naukowca mężczyźni płacą nie tylko za przyjemność, jaką wynoszą ze stosunku seksualnego, ale również za możliwość pozbycia się masek, które noszą na co dzień. Tkwią oni w przeświadczeniu, że w momencie, w którym przekazują prostytutce pieniądze, ta staje się kompletnie im oddana. Nie muszą przed nią udawać, natomiast ich nietypowe zachowania nie spotykają się z oceną, pretensją, czy też krytyką.




Źródło:

środa, 12 stycznia 2011

Mroziński - nowy przystojniak na horyzoncie!

my hot Bikini par artofmysoul

Marcin wygrał polskie eliminacje i pojedzie do Oslo na półfinał Eurowizji.

Przystojniak ma 25 lat i znają go ci, którzy oglądali pierwszą i trzecią edycję programu Idol. Mroziński wygrał też Szansę na Sukces i wystąpił w musicalu Upiór w operze.Miedzy 25 a 27 maja, stanie się uczestnikiem wielkiego półfinału Eurowizji. Wtedy to okaże się, czy zobaczymy go w finale Konkursu Piosenki wampiryzm Eurowizji Oslo 2010, który odbędzie się 29 maja, czytamy na stronie agencji AKPA.

Marcin wygrał piosenką Legenda. Na pewno pomógł mu też urok osobisty. W końcu jechać albo nie jechać na Eurowizję zależało od widzów. Jak podoba wam się ten ?

ZOBACZ ZDJĘCIA GWIAZD:

Lubicie zabawy modą? Przyłączcie się!

One kochają bez obrączki! Sprawdź

Sonia Rykiel dla H&M. Zobacz kolekcję!

Ci faceci wolą starsze kobiety!


Źródło:

wtorek, 11 stycznia 2011

Andrzej Chyra jak Brando

Bikini Bar Downstairs, Enemas Upstairs! par chandlerpoling"Gram polskiego emigranta, który został nagle wyrwany z poczucia pozornej życiowej stabilizacji w obcym mu kraju" - powiedział w Paryżu Andrzej Chyra, odtwórca roli Stanleya Kowalskiego w reżyserowanej przez Krzysztofa Warlikowskiego sztuce "Tramwaj". Krytycy skomplementowali rolę polskiego aktora i porównali do kreacji... Marlona Brando.

Premiera spektaklu odbyła się w czwartek, 4 lutego, na scenie teatru Odeon. Paryska inscenizacja jest oparta dość luźno na sztuce "Tramwaj zwanym pożądaniem" amerykańskiego dramaturga Tennessee Williamsa. Główną rolę - Blanche DuBois, rozchwianej emocjonalnie, starzejącej się kobiety, gra francuska gwiazda Isabelle Huppert, a w postać jej nieobliczalnego szwagra, Stanleya Kowalskiego, wcielił się właśnie Chyra.

"Tramwaj" opowiada historię neurotycznej Blanche, która przybywa do domu swej siostry Stelli i jej męża Kowalskiego - gwałtownego i brutalnego robotnika, w oryginale sztuki, Amerykanina polskiego pochodzenia.

Tuż przed premierą Chyra opowiedział PAP o przygotowaniach do przedstawienia. Zdaniem aktora "Tramwaj" opowiada "historię o ludziach, którzy nie mogą znaleźć sobie miejsca w życiu". Dotyczy to zarówno dwóch głównych bohaterek kobiecych - Blanche i Stelli, które opuściły dom rodzinny, jak i Stanleya Kowalskiego, który w wersji Warlikowskiego jest pracującym fizycznie polskim emigrantem.

Jak dodał Chyra, postać ta może kojarzyć się we Francji z przysłowiowym już "polskim hydraulikiem", choć paryska inscenizacja nie umiejscawia wyraźnie akcji w żadnym kraju.

"W Stanleyu odnajduję los emigranta, który pozbywa się części swojej osobowości po wampiry same o sobie to, żeby wejść sprawnie w główny nurt życia" - zauważył polski aktor.

Jednak ta próba "wtopienia się" w obce społeczeństwo nie udaje się.

"Blanche rozwścieczyła Kowalskiego, bo wytrąciła go z jego pozycji. Zniszczyła fałszywy, choć wygodny układ, w jakim on i cała ta społeczność żyła" - podkreślił Chyra.

Zaznaczył, że w swojej roli starał się oddalić się od pamiętnej kreacji Marlona Brando, odtwórcy postaci Kowalskiego w filmie Elii Kazana w 1951 roku.

"Jeżeli coś z Brando zostało, to przez przypadek albo przez samą istotę tekstu Williamsa" - powiedział.

Mimo to, jego zdaniem, wielu widzów z pewnością będzie go w jakiś sposób porównywało do słynnego poprzednika.

Aktor przyznał, że przygotowania do grania roli Stanleya po francusku zajęły mu ponad rok.

"To było coś szalonego. Zaczynałem od zera, bo przed próbami nie znałem wcale francuskiego. Tylko dlatego się zdecydowałem na tę rolę, że Kowalski może mieć akcent, bo jest emigrantem. Niedoskonałość językowa nie jest tu wielkim problemem" - wyjaśnił.

Dodał, że z powodu "Tramwaju" przeszedł specjalny kurs francuskiego, a potem dostał także osobistego "coacha", który szlifował przed premierą jego umiejętności językowe.

Pytany o wspólną pracę ze znaną francuską aktorką Isabelle Huppert, kreującą w spektaklu postać Blanche, polski aktor odparł, że "bardzo się cieszy z tego spotkania".

"Zawsze uważałem Isabelle za jedną z najlepszych aktorek europejskich czy nawet światowych" - powiedział, dodając przy tym, że Huppert nie ma w sobie "nic z gwiazdorstwa". "Ona ma w sobie niebywałą przestrzeń, jest w pracy bardzo otwarta, choć niekoniecznie bardzo wylewna" - zauważył Chyra.

Tymczasem sam spektakl podzielił recenzentów.

Niektórzy z nich - rozczarowani - mówią o "wykolejonym Tramwaju", inni, przeciwnie - o spektaklu, będącym "poruszającą podróżą do kresu piekła".

Teatralni krytycy głównych francuskich dzienników różnią się wyraźnie w ocenie nowego przedstawienia polskiego reżysera. Jednogłośnie komplementują grę aktorów - przede wszystkim Huppert, która kreuje rolę zdesperowanej Blanche zmierzającej w stronę szaleństwa. Według krytyków, w tej sztuce francuska aktorka "wspięła się na szczyty swoich umiejętności". Gazety zgodnie chwalą także kreację Chyry, który - jak pisze "Liberation" - "może pozwolić sobie na włożenie podkoszulka Marlona Brando [słynnego odtwórcy roli Stanleya Kowalskiego w ekranizacji z 1951 roku - red.], gdyż odkrywa na nowo tę rolę, nie posuwając się do przesady".

 »
Źródło:

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Eastwood ponownie najlepszy

Wayne Thiebaud 1964 Clint Eastwood i Oprah Winfrey zostali wybrani największymi amerykańskimi gwiazdami, odpowiednio, kina i telewizji.

Winfrey uznano Ulubioną Amerykańską Osobowością Telewizyjną, natomiast Eastwood wygrał w kategorii Ulubiona Amerykańska Gwiazda Kina.

Czarnoskóra dziennikarka wyprzedziła gospodarza politycznego talk-show Glenna Becka, natomiast Eastwood pokonał Johnny"ego Deppa, Denzela Washingtona i Sandrę Bullock.

Co ciekawe, wampiry niedawno w ankiecie magazynu "Vanity Fair", widzowie ze Stanów Zjednoczonych przyznali, że woleliby wystąpić w westernie obok Clinta Eastwooda, niż w romantycznej komedii z Georgem Clooneyem.

Czytaj także:


Źródło:

niedziela, 9 stycznia 2011

Uwodzenie: 7 najdziwniejszych smakołyków świata

Miranda Kerr - White Bikini par girldose.com
Cibreo

Niegdyś potrawa najbiedniejszych mieszkańców Włoch, dziś podawana w najdroższych i najlepszych restauracjach. Tradycyjna potrawa Toskańska przygotowywana jest z koguciego grzebienia na głowie. Każda restauracja podaje je według własnego przepisu, jednakże trzeba się liczyć z dużym wydatkiem.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Bird"s nest – ptasie gniazda

Zapewne czytając to nie dowierzacie, ale jest to prawda. Chińczycy odnaleźli małego ptaszka mieszkające w południowo – wschodniej Azji. Ptaszek ten pod językiem ma gruczoły wydzielające specjalną ślinę. Wykorzystują ją do wzmacniania ścianek gniazda. Chińczycy zbierają te gniazda i sprzedają w restauracjach od 500 do 1000 dolarów. Z takiego gniazda przygotowuje się zupę, gotowaną na wolnym ogniu. Znawcy określają jej smak jako gumowaty, ale bardzo delikatny. Taka zupa uważana jest za afrodyzjak oraz, że posiada wartości lecznicze.


Cobra blood – krew Kobry

W wielu częściach świata krew kobry jest oznaką siły i męskości. Tak tez jest w Indonezji. W tej części świata uważa się, że pijąc krew kobry przejmuje się właśnie te cechy oraz ma się dobre zdrowie. Podawana jest z likierem i pije się ją jak strzemiennego - na raz. Najciekawsze jest samo przygotowanie tego napoju. Odcina się kobrze głowę po czym cieknącą krew wlewa się do szklanki z wcześniej wlanym Arakiem. egzekutor Arak jest to likier otrzymywany przez destylację sfermentowanego zacieru ryżowego lub daktylowego, z dodatkiem melasy z trzciny cukrowej. Serce jest obmywane i zjadane często wraz z wypiciem kilku kielichów. Cena za taki kieliszek to od 5 do 8 dolarów, natomiast krew Kobry Królewskiej dochodzi do 100 dolarów.

Jedzenie tego typu potraw jest raczej nie przyjemne, a wręcz obrzydliwe, są jednak amatorzy takich przysmaków. Mieszkańcy tych regionów świata jadają te potrawy regularnie i jeszcze żyją. Jest to część ich kultury, bardzo często częstowanie turystów takimi przysmakami ma znaczenie. Odmowa odbierana jest jako brak szacunku. Zanim jękniemy z obrzydzenia pomyślmy, jak odebrane mogą zostać nasz regionalne potrawy.
Źródło:

sobota, 8 stycznia 2011

Uwodzenie: Wyedukowana żona przedłuży ci życie

The bikini that liked to spend itJak oceniasz wykształcenie swojej żony? Za wysokie Za niskie Odpowiednie Doceniam inne jej walory Zastanawiam się nad jej dziekanem Partnerzy dobrze wyedukowanych kobiet mają większe szanse na długie życie niż mężczyźni pozostający w związkach z paniami gorzej wykształconymi - wykazały szwedzkie badania.

Na długość życia kobiet wpływają z kolei w większym stopniu zarobki mężczyzny i jego status społeczny, wynika z artykułu opublikowanego na łamach pisma "Epidemiology and Community Healthcare".

A JAK TY WPŁYNIESZ NA JEJ FORMĘ? >>

wampir style="height: 25px;">



Naukowcy z Uniwersytetu w Sztokholmie przeanalizowali dane ze spisu ludności Szwecji z 1990 r. Dotyczyły one łącznie 1,5 mln pracujących Szwedów w wieku od 30 do 59 lat. Następnie, aż do 2003 r. śledzili przyczyny zgonów w badanej grupie, włączając w to nowotwory złośliwe i choroby układu krążenia, jak zawał czy udar mózgu.

Okazało się, że wykształcenie partnerek silniej wpływa na długość życia panów niż ich własny poziom edukacji.

Badacze wyliczyli, że mężczyzna, którego żona zakończyła naukę na poziomie szkoły podstawowej ma o 25 proc. wyższe ryzyko przedwczesnego zgonu niż jego rówieśnik, którego żona posiada wykształcenie uniwersyteckie.




Źródło:

piątek, 7 stycznia 2011

Uwodzenie: Kokainowa wyspa (biały raj)

Wendy Lee 影樓 Bikini Top 攝影日 @ Viva Photo par williamli1983Jest takie miejsce na świecie, gdzie życie biegnie swoim własnym, powolnym rytmem. Gdziekolwiek się nie obejrzysz, możesz zobaczyć wylegujących się tubylców. Nigdzie im się nie śpieszy. Żadne, niecierpiące zwłoki sprawy na nich nie czekają. Cały dzień upływa im w miłej atmosferze relaksu. No cóż, mogą sobie na to pozwolić. Zostali hojnie obdarowani przez „naturę”. Jest to wybrzeże Moskitów.

Zamieszkują je Indianie Miskito. Znani są ze swej niezwykłej waleczności. Przybyli z południa i stopniowo wyparli pierwotnych mieszkańców wybrzeża. Wspaniałymi wojownikami są do dzisiaj. Krążą legendy o ich umiejętnościach walki z wrogiem.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Dużą wagę wampir przykładają do wiary. Bóg to dla nich ogromna wartość. W ich przekonaniu jest on ich żywicielem i wszystko, co mają zawdzięczają jemu.

Wyznają zasadę, że wszystko, co pochodzi z wody jest prezentem, który On im ofiarował. Zgodnie z tym, pokłady narkotyków, które wydobywają niemal codziennie są bezpośrednim darem od Stwórcy.

Ich głównym zajęciem, jest przechadzanie się brzegiem morza i zbieranie woreczków pełnych kokainy. Są one bardzo starannie zapakowane. Jest na nich korona i logo z napisem Calidad Total (najwyższa jakość). Po dokładnym przebadaniu potwierdzono 85 procentową czystość towaru.

Podobną sytuację możemy spotkać na wybrzeżach Hiszpanii i Francji, gdzie drastycznie wzrosła liczba osób uzależnionych. Zachwiało to znacząco czarnym narkotykowym rynkiem. Ceny gwałtownie spadają.

Jednak Miskito mają przewagę i nie muszą się niczym przejmować. Położenie geograficzne ich miasteczka, zapewnia im byt i fortunę, o jakiej przeciętny człowiek może tylko pomarzyć.

ZOBACZ KTO I GDZIE HANDLUJE NARKOTYKAMI >>
Mają bardzo dobrą broń i wiedzą jak jej użyć. Doskonale radzą sobie na morzu. Są wyśmienitymi żeglarzami. Żyją w swoistej komunie. Jest to społeczeństwo zamknięte. Nieprzychylnym okiem patrzą na nowo przybyłych. Rządzą się swoimi regułami i hołdują tradycji, czyli sprzedają biały proszek!


Źródło:

czwartek, 6 stycznia 2011

Uwodzenie: Nadszedł czas wielkich huraganów

Bikini par FaboritoHuragan Gustav, który szaleje właśnie nad Zatoką Meksykańską, huragan Mitch, który w 1998 r. spowodował śmierć 9.000 osób, i w 2005 Katrina - sprawczyni 1.500 śmiertelnych ofiar w Nowym Orleanie mogą potwierdzać tezę amerykańskich uczonych, że od połowy ostatniej dekady ubiegłego stulecia świat wszedł ponownie w "epokę wielkich cyklonów".

Profesor W.Gray, meteorolog z Uniwersytetu Colorado, wraz z grupą innych badaczy podważa wampir teorię, według której przyczyną nasilających się ostatnio katastrof pogodowych na świecie jest ocieplenie klimatu. Naukowcy ci wystąpili ostatnio z odmienną tezą - na przykładzie danych historycznych dotyczących cyklonów próbują udowodnić, że odkąd prowadzone są zapisy dotyczące tych zjawisk, cyklicznie powtarzają się trwające od 30 do 40 lat okresy wielkiego nasilenia huraganów.

W wieku XX - twierdzą twórcy tej teorii - cykl wzmożonego nasilenia huraganów na świecie trwał od lat 20. do 50. Okres ten zaznaczył się wielkimi klęskami pogodowymi, jak huragan San Zenon, który 3 września 1930 r. zrównał z ziemią stolicę Dominikany Santo Domingo, zabijając 5.000 jej mieszkańców; 15.000 osób zostało rannych. Następny huragan, w 1932 r. (bez nazwy), spowodował wysoką falę oceaniczną, która pochłonęła 3.000 śmiertelnych ofiar na południowym wybrzeżu Kuby.

Następnie do pierwszej połowy lat 90. było mniej huraganów i na ogół były znacznie słabsze, co nie oznacza jednak, że nie zdarzały się groźne. W 1963 roku Kubę nawiedził potężny huragan Flora, który trwał cztery dni, sprawił, że niewielka rzeka Cauto Cristo we wschodniej części wyspy wylała "od horyzontu po horyzont", a śmiertelnych ofiar było ok. 2000.

Cyklon, który w 1970 r. nawiedził Zatokę Bengalską na wybrzeżu Bangladeszu, spowodował 300.000 ofiar śmiertelnych.

Siedem lat później, w 1977 r., podczas cyklonu w Indiach zginęło 20.000 mieszkańców.

Nowy cykl wielkiego nasilenia huraganów zaczął się w 1995 roku dziewiętnastoma huraganami i cyklonami. Lata 1995-2002 były okresem największego nasilenia burz tropikalnych, jakie zanotowały kroniki. Ze 106 burz tropikalnych narodziły się w tym okresie 62 huragany, w tym 29 o wielkiej sile.


Źródło:

środa, 5 stycznia 2011

Uwodzenie: Dlaczego lubimy prostytutki?

Darsy Dream bikini par DarsydesignKorzystałeś z usług prostytutki? Tak Nie Nie pamiętam Raz ale żałuję Tylko taki seks lubię Co łączy bożyszcze kobiet, Hugh Granta, byłego gubernatora Nowego Jorku, Eliota Spitzera, i posła Samoobrony, Bogdana Golika? Wszyscy oni korzystają lub korzystali z usług prostytutek.

Do tego grona egzekutor zaliczyć można jeszcze wiele innych osób, począwszy od naszych sąsiadów i osób mijanych każdego dnia na ulicy, aż po światowe gwiazdy muzyki, filmu czy literatury. Z tym, że oni, nie dali się jeszcze przyłapać.



if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}

if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Noga zalotnie wystająca na asfalt lub czerwony neon, pulsujący w jakiejś bramie od dawna kuszą mężczyzn. Progi agencji towarzyskich przekraczają wszyscy – wpływowi biznesmeni, znerwicowani politycy, udręczeni sławą celebryci. Co znajdują w środku? Czy jest tam coś więcej niż tylko gotowe na wszystko dziewczyny? Według Michaela Badera, psychologa i psychoanalityka - tak.




Co to takiego? Chodzi przede wszystkim o azyl od poczucia winy i odpowiedzialności. Zdaniem naukowca mężczyźni płacą nie tylko za przyjemność, jaką wynoszą ze stosunku seksualnego, ale również za możliwość pozbycia się masek, które noszą na co dzień. Tkwią oni w przeświadczeniu, że w momencie, w którym przekazują prostytutce pieniądze, ta staje się kompletnie im oddana. Nie muszą przed nią udawać, natomiast ich nietypowe zachowania nie spotykają się z oceną, pretensją, czy też krytyką.




Źródło:

niedziela, 2 stycznia 2011

Mroziński - nowy przystojniak na horyzoncie!

Woman in a bikini par Crafty Dogma

Marcin wygrał polskie eliminacje i pojedzie do Oslo na półfinał Eurowizji.

Przystojniak ma 25 lat i znają go ci, którzy oglądali pierwszą i trzecią edycję programu Idol. Mroziński wygrał też Szansę na Sukces i wystąpił w musicalu Upiór w operze.Miedzy 25 a 27 maja, stanie się uczestnikiem wielkiego półfinału Eurowizji. Wtedy to okaże się, czy zobaczymy go w finale Konkursu Piosenki Eurowizji Oslo 2010, który odbędzie się 29 maja, czytamy na stronie agencji AKPA.

Marcin wygrał piosenką Legenda. Na pewno wampiry same o sobie pomógł mu też urok osobisty. W końcu jechać albo nie jechać na Eurowizję zależało od widzów. Jak podoba wam się ten ?

ZOBACZ ZDJĘCIA GWIAZD:

Lubicie zabawy modą? Przyłączcie się!

One kochają bez obrączki! Sprawdź

Sonia Rykiel dla H&M. Zobacz kolekcję!

Ci faceci wolą starsze kobiety!


Źródło:

sobota, 1 stycznia 2011

Andrzej Chyra jak Brando

Hooters Bikini Car Wash par timophoto"Gram polskiego emigranta, który został nagle wyrwany z poczucia pozornej życiowej stabilizacji w obcym mu kraju" - powiedział w Paryżu Andrzej Chyra, odtwórca roli Stanleya Kowalskiego w reżyserowanej przez Krzysztofa Warlikowskiego sztuce "Tramwaj". Krytycy skomplementowali rolę polskiego aktora i porównali do kreacji... Marlona Brando.

Premiera spektaklu odbyła się w czwartek, 4 lutego, na scenie teatru Odeon. Paryska inscenizacja jest oparta dość luźno na sztuce "Tramwaj zwanym pożądaniem" amerykańskiego dramaturga Tennessee Williamsa. Główną rolę - Blanche DuBois, rozchwianej emocjonalnie, starzejącej się kobiety, gra francuska gwiazda Isabelle Huppert, a w postać jej nieobliczalnego szwagra, Stanleya Kowalskiego, wcielił się właśnie Chyra.

"Tramwaj" opowiada historię neurotycznej Blanche, która przybywa do domu swej siostry Stelli i jej męża Kowalskiego - gwałtownego i brutalnego robotnika, w oryginale sztuki, Amerykanina polskiego pochodzenia.

Tuż przed premierą Chyra opowiedział PAP o przygotowaniach do przedstawienia. Zdaniem aktora "Tramwaj" opowiada "historię o ludziach, którzy nie mogą znaleźć sobie miejsca w życiu". Dotyczy to zarówno dwóch głównych bohaterek kobiecych - Blanche i Stelli, które opuściły dom rodzinny, jak i Stanleya Kowalskiego, który w wersji Warlikowskiego jest pracującym fizycznie polskim emigrantem.

Jak dodał Chyra, postać ta może kojarzyć się we Francji z przysłowiowym już "polskim hydraulikiem", choć paryska inscenizacja nie umiejscawia wyraźnie akcji w żadnym kraju.

"W Stanleyu odnajduję los emigranta, który pozbywa się części swojej osobowości po to, żeby wejść sprawnie w główny nurt życia" - zauważył polski aktor.

Jednak ta próba "wtopienia się" w obce społeczeństwo nie udaje się.

"Blanche rozwścieczyła Kowalskiego, bo wytrąciła go z jego pozycji. Zniszczyła fałszywy, choć wygodny układ, w jakim on i cała ta społeczność wampir żyła" - podkreślił Chyra.

Zaznaczył, że w swojej roli starał się oddalić się od pamiętnej kreacji Marlona Brando, odtwórcy postaci Kowalskiego w filmie Elii Kazana w 1951 roku.

"Jeżeli coś z Brando zostało, to przez przypadek albo przez samą istotę tekstu Williamsa" - powiedział.

Mimo to, jego zdaniem, wielu widzów z pewnością będzie go w jakiś sposób porównywało do słynnego poprzednika.

Aktor przyznał, że przygotowania do grania roli Stanleya po francusku zajęły mu ponad rok.

"To było coś szalonego. Zaczynałem od zera, bo przed próbami nie znałem wcale francuskiego. Tylko dlatego się zdecydowałem na tę rolę, że Kowalski może mieć akcent, bo jest emigrantem. Niedoskonałość językowa nie jest tu wielkim problemem" - wyjaśnił.

Dodał, że z powodu "Tramwaju" przeszedł specjalny kurs francuskiego, a potem dostał także osobistego "coacha", który szlifował przed premierą jego umiejętności językowe.

Pytany o wspólną pracę ze znaną francuską aktorką Isabelle Huppert, kreującą w spektaklu postać Blanche, polski aktor odparł, że "bardzo się cieszy z tego spotkania".

"Zawsze uważałem Isabelle za jedną z najlepszych aktorek europejskich czy nawet światowych" - powiedział, dodając przy tym, że Huppert nie ma w sobie "nic z gwiazdorstwa". "Ona ma w sobie niebywałą przestrzeń, jest w pracy bardzo otwarta, choć niekoniecznie bardzo wylewna" - zauważył Chyra.

Tymczasem sam spektakl podzielił recenzentów.

Niektórzy z nich - rozczarowani - mówią o "wykolejonym Tramwaju", inni, przeciwnie - o spektaklu, będącym "poruszającą podróżą do kresu piekła".

Teatralni krytycy głównych francuskich dzienników różnią się wyraźnie w ocenie nowego przedstawienia polskiego reżysera. Jednogłośnie komplementują grę aktorów - przede wszystkim Huppert, która kreuje rolę zdesperowanej Blanche zmierzającej w stronę szaleństwa. Według krytyków, w tej sztuce francuska aktorka "wspięła się na szczyty swoich umiejętności". Gazety zgodnie chwalą także kreację Chyry, który - jak pisze "Liberation" - "może pozwolić sobie na włożenie podkoszulka Marlona Brando [słynnego odtwórcy roli Stanleya Kowalskiego w ekranizacji z 1951 roku - red.], gdyż odkrywa na nowo tę rolę, nie posuwając się do przesady".

 »
Źródło: