Korzystałeś z usług prostytutki? Tak Nie Nie pamiętam Raz ale żałuję Tylko taki seks lubię Co łączy bożyszcze kobiet, podręczniki szkolne Hugh Granta, byłego gubernatora Nowego Jorku, Eliota Spitzera, i posła Samoobrony, Bogdana Golika? Wszyscy oni korzystają lub korzystali z usług prostytutek.
Do tego grona zaliczyć można jeszcze wiele innych osób, począwszy od naszych sąsiadów i osób mijanych każdego dnia na ulicy, aż po światowe gwiazdy muzyki, filmu czy literatury. Z tym, że oni, nie dali się jeszcze przyłapać.
if(typeof isSrd05=="undefined"){NPB("005");}
if (NJB("srodtekst") && typeof isSrd05=="undefined"){document.getElementById("rekSrd05").style.display="block";var isSrd05=true;}Noga zalotnie wystająca na asfalt lub czerwony neon, pulsujący w jakiejś bramie od dawna kuszą mężczyzn. Progi agencji towarzyskich przekraczają wszyscy – wpływowi biznesmeni, znerwicowani politycy, udręczeni sławą celebryci. Co znajdują w środku? Czy jest tam coś więcej niż tylko gotowe na wszystko dziewczyny? Według Michaela Badera, psychologa i psychoanalityka - tak.
Co to takiego? Chodzi przede wszystkim o azyl od poczucia winy i odpowiedzialności. Zdaniem naukowca mężczyźni płacą nie tylko za przyjemność, jaką wynoszą ze stosunku seksualnego, ale również za możliwość pozbycia się masek, które noszą na co dzień. Tkwią oni w przeświadczeniu, że w momencie, w którym przekazują prostytutce pieniądze, ta staje się kompletnie im oddana. Nie muszą przed nią udawać, natomiast ich nietypowe zachowania nie spotykają się z oceną, pretensją, czy też krytyką.
Źródło:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz